Informacje
SZYBKIE ZAMÓWIENIE
PŁYTY MOŻESZ ZAMÓWIĆ
TAKŻE TELEFONICZNIE:
603 221 685
MARCIN STYCZEŃ – 21 GRAMÓW
Słysząc zwrot „21 gramów”, każdemu z nas przychodzą do głowy dwa skojarzenia: poruszający film o takim tytule oraz przedwojenne badania amerykańskich naukowców, którzy próbowali ustalić wagę ludzkiej duszy. Ważyli ludzkie ciała po śmierci i doszli do wniosku, że są one lżejsze o 21 gramów...
Te skojarzenia są słuszne, ponieważ płyta „21 gramów” Marcina Stycznia, jak mówi autor, to kawałek jego duszy. Płyta bardzo osobista (prawie w całości autorska) poruszająca najważniejsze dla każdego z nas problemy: miłości, sensu życia, poszukiwania siebie i Boga.
Płytę rozpoczyna piosenka „On”, napisana na początku studiów, która jest wyrazem młodzieńczego buntu, wewnętrznej niezgody na utratę: swojego domu rodzinnego, pierwszej miłości czy wreszcie wyobrażeń na swój temat. Ten bunt nie był jednak destrukcyjny, ale bardzo twórczy. To dzięki niemu pojawiły się pytania o sens tego wszystkiego, który odnajdujemy w piosence do wiersza wybitnego poety z Sanoka Janusza Szubera „Sens jaki?”. Szukanie sensu pobrzmiewa także w piosence „Mów do mnie mów”. Bo odpowiedzi dostajemy w różnych naszych doświadczeniach, nawet takich, których wolelibyśmy nie przeżyć. Ale to one pozwalają odpowiedzieć na pytanie: kim jestem?
Następne piosenki to powrót do korzeni, czyli do rodziców. Wielu współczesnych psychologów uważa, że współczesny człowiek cierpi, ponieważ bardzo często odcina się od swoich rodziców. A to jest tak naprawdę niemożliwe, bo każdy z nas nie tyle ma rodziców, co „jest swoimi rodzicami”. Te treści zostały wyrażone w „Piosence dla taty” i w dedykowanej mamie piosence „Bez korzeni nie ma skrzydeł”.
Otwierając się na rodziców, łatwiej też otworzyć się na miłość i na Boga. Stąd kolejne piosenki to: „Otwórzcie drzwi” oraz „Włącz serce”. Autor jest jednak daleki od prostych recept. W piosence autoironicznej „Ojojoj” rozprawia się ze swoim psychologizowaniem. Jakby chciał powiedzieć - teoria nie zawsze oznacza praktykę. Trudno słowami uzdrowić swoje wnętrze. Ważne jednak, by uświadomić sobie swoje wewnętrzne rozdarcie i tęsknotę za pełnią. To temat kolejnej piosenki „Niepodzielone”.
Tytułowa piosenka „21 gramów” to rozmowa z samym sobą, próba przełamania swoich wewnętrznych ograniczeń na drodze do wolności, spełnienia i szczęścia. Jednym z tych ograniczeń jest lęk przed prawdziwą bliskością, wyrażony w piosence inspirowanej norweskim filmem „Rekonstrukcja” - „Bo jeśli to miłość”. Miłość wydaje się jednak niemożliwa bez zwrócenia się do jej źródła, co następuje w piosence „Fala jest morzem”.
Wreszcie piosenka „Dziękuję i tak”, która jak żadna inna pokazuje zmianę nastawienia autora do świata i Boga. Już nie słyszymy pretensji jak w piosence „On”, ale dziękczynienie. Mistrz Ekhart kiedyś powiedział, że gdybyśmy dziękowali za wszystko, co nas dobrego spotyka w życiu, nie mielibyśmy czasu narzekać, a Dag Hammarskjoeld, szwedzki polityk i poeta w swoim „Drogowskazie” napisał, że prawdziwie wierzyć, to powiedzieć Bogu: „ Za wszystko, co było – dziękuję, na wszystko, co będzie – tak. W tym samym duchu napisana jest piosenka kończąca płytę „Wszystko będzie dobrze” inspirowana polskim filmem o takim samym tytule.
Atmosfera w czasie nagrań była wspaniała, czego dowodem może być bonus. A jest nim spontaniczny śpiew afrykański Sławomira Bernego przy własnym akompaniamencie☺. To jeden z muzyków (współpracujący na co dzień z Grzegorzem Turnauem), który nadał płycie wspaniały kształt. Gra na perkusji i instrumentach perkusyjnych prosto z duszy. W sekcji rytmicznej zagrał też - młody, ale wybitny basista - Maciej Szczyciński. Jego gra na kontrabasie i różnych gitarach basowych (w tym na basie gumowym w piosence „Bo jeśli to miłość”) to dowód niezwykłej wrażliwości, a także dojrzałości muzycznej, która przejawia się w stosowaniu słynnej zasady Stinga: „mniej znaczy więcej”. Kolejnym muzykiem, który ma wielki wkład w końcowy, kształt płyty, to (jak go nazywam) „poeta gitary” - Jakub Chmielarski. Jest wszechstronnym gitarzystą, na płycie gra na wszystkich rodzajach gitar w bardzo różnych stylistykach. Płyta nie miałaby tej głębi i przestrzeni, gdyby nie pianista Marcin Kuczewski. Skromny, ale niezwykle utalentowany. Szanujący dźwięk i prostotę. Porzucił muzykę klasyczną na rzecz rozrywkowej. Czy ta pierwsza straciła - niewiadomo, ale ta druga na pewno zyskała. Wielkie dzięki należą mu się zwłaszcza za aranżacje instrumentów smyczkowych. Płyta nie brzmiałaby tak, gdyby nie wspaniali realizatorzy: Andrzej Karp i Zbigniew Szmatloch (mistrzowie w nagrywaniu bębnów), Filip Krzemień (arystokrata pracy i dźwięku) oraz Bartek Kuźniak (maniak brzmienia i sprzętu z sygnaturą miliona dolarów).
I wreszcie gość, jedyna kobieta – Viola Brzezińska – wspaniała wokalistka, która zechciała przyjąć zaproszenie Marcina i zaśpiewała z nim piosenkę „Bo jeśli to miłość”.
- On
- Sens jaki?
- Mów do mnie mów
- Piosenka dla taty
- Bez korzeni nie ma skrzydeł
- Otwórzcie drzwi
- Włącz serce
- Ojojoj
- Niepodzielone
- 21 gramów
- Bo jeśli to miłość
- Fala jest morzem
- Dziękuje i tak
- Wszystko będzie dobrze
Bonus
15. Sławomir Berny Etno Solo
Muzyka – Marcin Styczeń
Słowa – Marcin Styczeń oprócz (2) słowa - Janusz Szuber
Dla tego produktu nie napisano jeszcze opinii!
Napisz opinięWłaściciel sklepu internetowego nie gwarantuje, że publikowane opinie pochodzą od konsumentów, którzy używali danego produktu lub go kupili.
Klienci polecają również:
SZYBKIE ZAMÓWIENIE
PŁYTY MOŻESZ ZAMÓWIĆ
TAKŻE TELEFONICZNIE:
603 221 685
Kontakt
SM-ART Agencja Artystyczna
ul. Puławska 53A/25
02-508 Warszawa
tel. +48 603 221 685